Kiedy los sprawi, że jesteśmy daleko tym bardziej czujemy jej siłę ...
W gorący letni dzień na Kopcu Kościuszki w Krakowie łagodnie łopocze na wietrze.
Nie wiem czy moge to napisać tak bez patosu i nadmiernego sentymentu ale tak właśnie jest więc nie obawiam się. Kiedy gdzieś na jakimś lotnisku na świecie przypadkiem widzę polski samolot z naszą flagą czuję jakiś przypływ ciepła, zatrzymuję się na chwilkę i patrzę myśląc, że kilka lub kilkanaście godzin on będzie lądował w Polsce. Prawdę mówiąc za każdym razem kiedy jestem na lotniskach O'Hare w Chicago lub JKF w Nowym Jorku po prostu wyglądam wszędzie polskiego samolotu i uśmiecham się szeroko kiedy wypatrzę .... Wiem, że nie tylko ja tak mam.
Comments
Post a Comment