Magnoliami ...

Zajrzałem przez szybkę przy wejściu i ujrzałem je. Był niedzielny poranek i drzwi były zamknięte. Wyprosiłem u strażnika by móc wejść przez boczną bramę i spróbować innych drzwi. Chyba wzbudziłem zaufanie pomimo ledwo co dopranego ręcznie ubrania pielgrzyma tuż po powrocie z El Camino de Santiago. Wszedłem na dziedziniec i usiadłem na ławeczce. Było cichutko. Nie było nikogo poza wiosenką. Spoglądałem na magnolie i uśmiechałem się do kogoś kto kiedyś wspomniał mi w rozmowie o tym dziedzińcu i kto przechodził przezeń codziennie przez lata studiów.

Dziś po roku ponownie kwitną magnolie na dziedzińcu KUL w Lublinie i nieco wcześniej bo wiosenka przyszła wcześniej ....










Pisząc teraz słuchałem tej  muzyki Yann Tiersen'a, która bardzo pasuje mi do tego wspomnienia :^).. https://www.youtube.com/watch?v=eAegpQRwmFY tak i przepięknej tęsknej muzyki z filmu Her https://www.youtube.com/watch?v=8l7DUhqtWB4, którą czuję tak dobrze :^)

Comments