Pięć i pięć

Kraj idealny nie istnieje lecz w każdym kraju gdzie los na rzuci są rzeczy, które inspirują czy też te które są nam bliskie ...



Pomyślałem, że na emigracji tu w Stanach w Austin stolicy stanu Teksas i także we wszystkich innych miejscach gdzie mieszkałem na emigracji po prostu najbardziej tęsknię za Rodzicami. Rozłąka emigracyjna, które zdefiniowała większośc mego życia jest tęsknotą uniwersalną, z którą każdy emigrant musi się zmierzyć po swojemu.

Potem przyszła refleksja by przypomnieć te inne rzeczy za którymi tęsknię

Nasze polskie góry: Tatry, Gorce, Pieniny, Bieszczady, Beskidy, Sudety

Choć urodziłem i wychowałem się na Mazowszu w krajnie równej jak stół to od czasów studenckich przemierzam szlaki górskie. I choć wędrowałem po Sierra Nevada, czy Górach Skalistych, czy Andach, czy Alpach, czy Pirenejach, czy niedlugo już Himalajach to te nasze w porównaniu niewysokie góry są mi w sercu najbliższe i tak już pozostaną. Kiedy nadciąga jesień marzę o skąpanych w kolorach jesieni Połoninach.

Nasz polski las

Wychowałem się niedaleko lasu i często jeździłem rowerem do lasu czy to sam czy z moim Dziadzią, który zabierał mnie na grzyby. Nasz las pachnie najpiękniej na świecie. Pamiętam go jako przyjazny i swojski. I chyba nie ma nic piękniejszego na świecie niż leśna polana.
Tak jak w wersach mistrza Ildefonsa:

"
...
We śnie w lasach są jasne polany
Spokój złoty i niesłychany
pocałunki zielone jak paproć
...
"

Nasz język

Nasza wierna mowa. Choć może na codzień używamy innych języków i być może już w nich myślimy to dźwięk naszej mowy na obczyżnie jest czymś co przynosi uśmiech i niezwykłą przyjemność. Kiedy ponownie odwiedzam Polskę uwielbiam wsłuchiwać się w brzmienie naszej mowy czy to w tramwaju, czy autobusie, czy pociągu.

Nasz teatr

Kiedy mam tylko szansę podczas odwiedzin w Polsce spieszę do teatru. Tak wiele bym dał aby móc ponownie ujrzeć nasze klasyczne dramaty jak te moje ulubione Wyspiańskiego czy też może przedstawienie Dziadów

a na koniec coś bardzo przyziemnego .. dosłownie

Ogórki małosolne

To pierwszy smakołyk, o który proszę Mamę przy okazji odwiedzin w Polsce. Nie ma podobnych tu gdzie mieszkam.




Pomyślałem o rzeczach tu w Stanach, za którymi zatęskniłbym wracając na stałe do Polski choć być może cześć z nich znalazłbym już w Polsce, która tak szybko się zmienia.

Pacyfik

Odkąd pierwszy raz ujrzałem Pacyfik w Santa Monica 25 lat temu Pacyfik robi zawsze na mnie niesamowite wrażenie a widok daje dreszcze emocji. Moc jego fal i niepowtarzalna woń i świadomość, że jest tak bezkresny bardzo na mnie działa i budzi respekt. Przez wiele lat marzyłem o zamieszkaniu na stałe na Zachodnim Wybrzeżu. Teraz już nie, teraz marzę o powrocie bliżej Tatr :^)

Stosunki ludzkie w pracy i na uczelni

Los sprawił, że studiowałem i ukończyłem dwa fakultety w Polsce jeszcze w poprzednim systemie  a potem drugi fakultet już w Stanach. Do dziś mam wiele sentymentu względem mojej pierwszej uczelni Politechniki Warszawskiej. Ale studia magisterskie już w Stanach otworzyły mi oczy na nieznany mi przedtem profesjonalizm, otwartość, i partnerstwo bez barier na uczelni. Pisanie pracy magisterskiej w Stanach, projekt, publikacje były dla mnie niezwykłym doświadczeniem. Myślę, że studia w Stanach są nadal niezwykle cennym doświadczeniem dla wielu studentów z innych kontynentów. To po prostu inne doświadczenie.

To doświadczenie z uczelni ma potem odzwierciedlenie w pracy. Poza studencką pracą dorywczą nie miałem doświadczeń profesjonalnych z Polski i trudno mi porównywać. Być może lata pracy w bardzo innowacyjnych firmach informatycznych dały mi pewną subiektywną perspektywę. Bardzo mi odpowiada otwartość na zmiany i nowe pomysły  i elastyczność i brak skostniałych struktur w pracy,

Otwartość, tolerancja, i liberalizm

Stany to ogromny powierzchniowo i ludnościowo kraj bardzo zróżnicowany w poglądach.
Konserwatyzm żyje tu  często obok liberalizmu. Jestem z natury liberałem i bardzo mi odpowiada przeważająca otwartość i tolerancja na różnorodność światopoglądów, religii, sposobów życia.
Mam wsród moich przyjaciół gejów i cieszę się, że w coraz więcej stanach Uni mogą one lub oni zawierać związki małżeńskie.

Różnorodność

Pracuję z ludźmi rodem z kilkudziesięciu krajów na świecie. Nie ma znaczenia skąd ktoś się wywodzi i czy mówi z akcentem czy nie. Nigdy nie odczułem, że wywodząc się z tak daleka i mówiąc z akcentem i mając dziwnie brzmiące imię jestem w jakikolwiek ograniczony w moich aspiracjach.

Optymizm i mobilność

Na pewno zabrałbym ze sobą wszechobecny optymizm i otwartość na zmianę miejsca zamieszkania jeśli tego wymaga znalezienie pracy. Optymizm jest zaraźliwy i wiara w zmianę. Myślę, że to jest charakterystyczne dla społoczeństw pionierczych, gdzie wiara w jutro była tak ważna.


Comments