Żegnając się powolutku z 2014 wspominam nieplanowaną wcześniej podróż dookoła świata kiedy z Nepalu poleciałem do Warszawy do Rodziców zamiast planowanej wcześniej Jawy i powrotu z Bali do Stanów. Dzięki temu miałem 24 godzinki w Istanbule gdzie miałem przesiadkę do Warszawy. I tak spełniły się moje skryte marzenia by doświadczyć cudownej Hagia Sophia i przemierzyć Bosfor.
Tuż po przylocie pojechałem na Plac Taksim a potem do Kabataş gdzie przesiadłem się na prom do Kadıköy aby przepłynąć Bosfor z Europy do Azji. Bardzo ucieszyłem się z wyboru tego promu bo wokół mnie byli sami miejscowi powracający z pracy do domu i wydawało mi się, że byłem jednym z nielicznych turystów. Prom z Kabataş do Kadıköy kosztował tylko 4 tureckie liry a dał mi tak wiele przeżyć. Potem powróciłem innym promem z Kadıköy do Eminönü już ponownie do Europy tym razem za jedyne 3 liry.
Poniżej spojrzenie na Kabataş i Beyoğlu po stronie europejskiej ...
A w oddali Sultanahmet ...
Prom zbliża się do Kadıköy po stronie azjatyckiej ...
Po drugiej stronie Bosforu w Europie w oddali średniowieczna Wieża Galata w dzielnicy Galata/Karaköy...
I także po stronie europejskiej Bosforu w oddali Niebieski Meczet po lewej i Hagia Sophia po prawej ...
I zbliżenie na cudowną Hagia Sophia ...
Niezapomniany widok ...
Comments
Post a Comment