63 dni ...

Muzeum Powstania Warszawskiego zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Byłem wzruszony i wzburzony zarazem, Uścisk w gardle i ukradkowe łzy mieszały się z gniewem na bestialstwo okupanta niemieckiego. Po prostu czułem się powstańcem przez te kilka godzin wewnątrz Muzeum czując chyba naturalne uczucie by przyłączyć się do walki o wolność choćby nie wiem co.

To Muzeum jest Warszawie i Polsce bardzo potrzebne i powinno powstać już bardzo dawno temu.
Było mi raczej nie po drodze światopoglądowo i politycznie z tragicznie zmarłym Prezydentem Lechem Kaczyńskim ale oddaje mu szacunek za doprowadznie do budowy Muzeum. Chwała mu za to. Muzeum jest pięknie zorganizowane i wszelkie informacje są dostępne po polsku i po angielsku.




Wielokrotnie wysłuchałem wywiadu z nieżyjącym już Janem Nowakiem Jeziorańskim kurierem podziemnej Polski. Bardzo ważne słowa o trudnej i tak brzemiennej w skutkach decyzji o rozpoczęciu Powstania.








Zapadły mi w pamięć relacje o zrzutach amunicji, lekarstw, i żywności przez polskie, amerykańskie, i brytyjskie lotnictwo, które z dużymi stratami próbowało pomóc Powstańcom z lotnisk z bardzo daleka z wyzwolonej już części Włoch. Wysłuchałem opowiadań polskich lotników, którzy nieśli pomoc walczącej Warszawie.



Był też i akcent teksański jako, że to maszyny wyprodukowane w Fort Worth w Teksasie dla US Air Force były pilotowane przez polskich lotników.








Łączniczki Powstania tak jak i sanitariuszki - niesamowite i niezapomnianie dziewczyny, które poświęciły życie dla wolności Polski.



Ściana pamięci z imionami, nazwiskami, i pseudonimami poległych Powstańców sprawia wielkie wrażenie.


Znalazłem tam nazwiska naszych niezpomnianych poetów Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i Tadeusza Gajcy.



Comments